piątek, 8 marca 2019
piątek, 1 marca 2019
EN57 i Francuski Łącznik
Mój ojciec pracując w MERA-PIAP jakoś pod koniec lat 80-tych rozwiązywał problem z mechanizmem otwierania i zamykania drzwi. Mechanizm psuł się co jakiś czas i nikt nie wiedział czemu. Okazało się, że w którymś miejscu pojawiał się bąbelek powietrza i mechanizm wtedy głupiał. Gdy zespół ojca oddawał PKP cały mechanizm to ustawił go tak by drzwi pod koniec zamykania zwalniały. Po pewnym czasie ojciec dostał telefon od kolejarza z którym współpracował. Powiedział on, że jak zamontowali mechanizm w EZT to przywrócił zamykanie na równomierne dziwiąc się z tego zwalniania. Zrozumiał je dopiero gdy w telewizji zobaczył Francuskiego Łącznika.
Powyższa historia przypomniała mi się podczas oglądania kolejnego świetnego filmu Jakuba Kuleckiego, tym razem poświęconego właśnie EN57.
Powyższa historia przypomniała mi się podczas oglądania kolejnego świetnego filmu Jakuba Kuleckiego, tym razem poświęconego właśnie EN57.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)