sobota, 19 listopada 2016

Świętsi od papieża



Fragment, który pokazuje Karol Wójcicki pochodzi z artykułu Ewy Polak-Pałkiewicz "Musimy intronizować Chrystusa Króla?" opublikowanego 17(?) listopada 2016 w Rzeczpospolitej.

Tymczasem Kościół katolicki oficjalnie zgadza się z teorią ewolucji ponieważ nie jest ona sprzeczna ze Stworzeniem, natomiast uznaje fundamentalistyczny kreacjonizm za sprzeczny ze swoją nauką.

Stanowisko Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski Kościół wobec ewolucji

W Pytaniach nieobojętnych ojciec Jacek Salij OP również pisał na ten temat w tekście Koniec sporu o ewolucję.

Niektóre wpływowe osoby nie tylko przeczą teorii ewolucji promując kreacjonizm, ale także uważają, że dostaliśmy Ziemię by ją eksploatować. Tu także są w błędzie. W 2015 papież Franciszek wydał encyklikę Laudato si' (Pochwalony bądź), zwaną ekologiczną. Bardzo ważny fragment jest w drugim rozdziale:

67. Nie jesteśmy Bogiem. Ziemia istniała wcześniej niż my i została nam dana. Pozwala to odpowiedzieć na oskarżenie stawiane myśli judeochrześcijańskiej: mówi się, że ponieważ opis Księgi Rodzaju zachęca nas do "panowania" nad ziemią (Rdz 1, 28), więc sprzyja bezlitosnej eksploatacji natury, przedstawiając dominujący i destrukcyjny obraz człowieka. Nie jest to poprawna interpretacja Biblii, tak jak rozumie ją Kościół. Choć to prawda, że czasami chrześcijanie błędnie interpretowali Pismo Święte, to musimy dziś stanowczo stwierdzić, iż z faktu bycia stworzonymi na Boży obraz i nakazu czynienia sobie ziemi poddaną nie można wywnioskować absolutnego panowania nad innymi stworzeniami. Ważne jest odczytywanie tekstów biblijnych w ich kontekście, we właściwej hermeneutyce, i przypominanie, że zachęcają nas one do "uprawiania i doglądania" ogrodu świata (por. Rdz 2, 15). Podczas gdy "uprawianie" oznacza oranie i kultywowanie, to "doglądanie" oznacza chronienie, strzeżenie, zachowanie, bronienie, czuwanie. Pociąga to za sobą relację odpowiedzialnej wzajemności między człowiekiem a naturą. Każda wspólnota może wziąć z dóbr ziemi to, czego potrzebuje dla przeżycia, ale ma również obowiązek chronienia jej i zapewnienia, by nadal była ona płodna dla przyszłych pokoleń. Bo ostatecznie «do Pana należy ziemia» (por. Ps 24, 1), do Niego należy «ziemia i wszystko, co jest na niej» (Pwt 10, 14). Z tego względu Bóg odrzuca wszelkie roszczenia do własności absolutnej: «Nie wolno sprzedawać ziemi na zawsze, bo ziemia należy do Mnie, a wy jesteście u Mnie przybyszami i osadnikami» (Kpł25, 23).

Przewodnik po encyklice

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz