Ubezpieczenie OC dla operatora drona - pytania na briefing

1. Czy podobnie jak przy określeniu klasy stosuje się normę, która dopuszcza kilkuprocentową dokładność masy drona, to podobny przypadek zachodzi przy określaniu masy startowej do obowiązku ubezpieczenia? Chodzi przede wszystkim o przypadek DJI Mini 5 Pro.

2. Kto i w jaki sposób będzie określał masę drona, czy jest poniżej, czy też nie, 250 g? Chodzi przede wszystkim o przypadek DJI Mini 5 Pro - producent podaje ją jako 249,9 +/- 4 g, czyli można mieć drona o masie 245,9 jak i 253,9 g.

3. Czy w polisie obowiązkowego ubezpieczenia OC operatora musi być wspomniane rozporządzenie MF lub artykuł z Prawa lotniczego żeby było ono uznawane jako spełniające wymagania ustawowe?

4. Czy ULC, jako organ uprawniony do nakładania kar za brak ubezpieczenia OC, uznaje ubezpieczenie Coverdrone jako zgodne z polskimi przepisami? Ubezpieczenie to zawiera dodatkowo inne wyłączenia niż określa rozporządzenie, ale nie dotyczą one Polski.

5. Czy przy zawieraniu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC operatora ubezpieczyciel może:

a. zawężać ją do określonych numerów seryjnych dronów?

b. określać wysokość składki od liczby posiadanych dronów?

c. określać wysokość składki od sposobu użytkowania dronów - rekreacyjnego lub komercyjnego?

6. O jakiej zasadzie (liczba pojedyncza) mówi rozporządzenie MF w § 2. ust. 3. pkt 4:
Ubezpieczenie OC nie obejmuje szkód powstałych wskutek wykonywania operacji z naruszeniem przepisów prawa krajowego, wspólnotowego lub międzynarodowego dotyczącego zasady wykonywania operacji z wykorzystaniem systemu bezzałogowego statku powietrznego.

Przy okazji wyszedł jeszcze jeden problem - dotychczas jak ktoś chciał się ubezpieczyć to wykupywał ubezpieczenie pilota i był chroniony bez względu na to czy latał miniaczem czy większym dronem. Teraz jak chce się być ubezpieczonym także przy lotach lżejszymi dronami to trzeba mieć dwa ubezpieczenia.

Pytania do ULC przekazał Świat Dronów

Briefing Dronowy ULC z 13.11.2025



Ubezpieczenie zostało wprowadzone na podstawie ustawy Prawo lotnicze:

Art. 209. 1a. Użytkownicy będący operatorami systemów bezzałogowych statków powietrznych użytkujący bezzałogowe statki powietrzne o masie startowej od 0,25 kg do 20 kg są obowiązani do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z wykonywanymi operacjami.

Rozporządzenie Ministra Finansów i Gospodarki z dnia 24 października 2025 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej operatora systemu bezzałogowego statku powietrznego:
- proces legislacyjny w Rządowym Centrum Legislacji
- tekst opublikowany w Dzienniku Ustaw

Co jest największym problemem z dronami?

Tak na prawdę to problemem są kary - do wyboru są albo olbrzymie administracyjne - za lot Avatą po wyjęciu z pudełka ktoś zielony może zapłacić na dzień dobry 40 tysięcy złotych, albo za przestępstwa. A tak naprawdę jest jeszcze gorzej, bo kara administracyjna nie wyłącza odpowiedzialności za przestępstwo i odwrotnie. Jakby różne przewinienia dronowe były traktowane jako wykroczenia to mielibyśmy więcej kontroli ze strony różnych służb, ale to mogłoby utemperować różnych latających "na przypale" przy jednoczesnym zwiększeniu świadomości wśród policjantów (wiem, to marzenie ściętej głowy).

cytat z dyskusji

Pytanie do Radosława Sikorskiego o Pałac Saski

Panie premierze, mówił Pan kiedyś, że trzeba zburzyć Pałac Kultury. Teraz Pański rząd chce odbudować XIX-wieczny odpowiednik PKiN. Czemu?



Pytanie zadane w komentarzu na Facebooku.

Latarnie morskie z drona

Rozwiązałem zagadkę biblijną

Przecież to proste. Jezus narodził się 25 grudnia, 2 stycznia jest w Jerozolimie, 6 stycznia przybywają trzej królowie. Dopiero potem Herod nakazuje zabić dzieci. W tym czasie Święta Rodzina jest już w drodze do Egiptu, a może nawet jest już w Egipcie.

Nie mogą być źli

Jak były pierwsze wybory, w których mogłem głosować, to rodzice głosowali na PC. Mi już wtedy Kaczyńscy nie pasowali, ale mama mówiła - nie mogą być źli, znam ich matkę, to porządna kobieta.

Ale ja tylko...

Dawno, dawno temu, dzieliliśmy biuro z zakładem fotograficznym. Żeby podnieść bezpieczeństwo sprzętu trzeba było wstawić kratę nad drzwiami. Godzina 9, właściciel zakładu (czynnego zawsze od 11) stoi na drabinie ze spawarką, nagle przychodzi klient:

- Dzień dobry, chciałbym odebrać zdjęcia.

- Od jedenastej.

- Ale ja tylko odebrać...