W najbliższą niedzielę odbędą się wybory parlamentarne. Państwowa Komisja Wyborcza pokazała jak będą wyglądały karty do głosowania. Ponieważ karta z kandydatami do sejmu będzie w postaci broszury to podnosi się krzyk, że ludzie znów będą mieli problemy z oddaniem ważnego głosu i podobnie jak przy ostatnich wyborach samorządowych będą głosowali na kilka list. PKW tłumaczy się, że karta nie może być w postaci płachty bo nie dałoby się zrobić do niej nakładki dla niewidomych. Ci co uważają, że broszura to błąd apelują by poszczególne komisje wyborcze uczulały głosujących o sposobie głosowania by nie powtórzyła się wcześniejsza sytuacja, gdy aż 18% kart zawierało nieważne głosy.
Ci, co wtedy i teraz płaczą nad książeczką zapominają o tym, że wiele z tych głosów mogło specjalnie zostać tak oddanych aby pokazać politykom, że ludzie chcą głosować, ale nie mają na kogo. Z ówczesnych komentarzy różnych osób rysował się taki właśnie obraz tłumaczący tę sytuację. Niestety nie przebiła się ona do mainstreamu. Szkoda, bo to jak wiele jest takich osób możemy poznać tylko gdy zostanie wprowadzona instytucja głosu ważnego niewybierającego.
Myślę jednak, że nasze społeczeństwo nie składa się z aż 18% idiotów, którzy nie potrafią przyswoić informacji o sposobie głosowania. Spotkałem się z opinią, że państwo nie powinno zastawiać pułapek na obywateli. Słusznie, ale tu nie ma pułapki. Zawsze na karcie do głosowania jest króciutka instrukcja jak należy głosować. Natomiast jeśli dla kogoś jest to zbyt trudne to może i lepiej, że jego głos nie będzie ważny w sprawach dotyczących nas wszystkich.
Ci, co wtedy i teraz płaczą nad książeczką zapominają o tym, że wiele z tych głosów mogło specjalnie zostać tak oddanych aby pokazać politykom, że ludzie chcą głosować, ale nie mają na kogo. Z ówczesnych komentarzy różnych osób rysował się taki właśnie obraz tłumaczący tę sytuację. Niestety nie przebiła się ona do mainstreamu. Szkoda, bo to jak wiele jest takich osób możemy poznać tylko gdy zostanie wprowadzona instytucja głosu ważnego niewybierającego.
Myślę jednak, że nasze społeczeństwo nie składa się z aż 18% idiotów, którzy nie potrafią przyswoić informacji o sposobie głosowania. Spotkałem się z opinią, że państwo nie powinno zastawiać pułapek na obywateli. Słusznie, ale tu nie ma pułapki. Zawsze na karcie do głosowania jest króciutka instrukcja jak należy głosować. Natomiast jeśli dla kogoś jest to zbyt trudne to może i lepiej, że jego głos nie będzie ważny w sprawach dotyczących nas wszystkich.
Może być znowu problem z kartami do głosowania - "Zwracamy uwagę, na potrzebę dotarcia do obywateli i obywatelek z...
Posted by Fundacja Batorego on 20 październik 2015
Znowu???Fundacja Batorego alarmuje o wprowadzających w błąd kartach do głosowania.
Posted by Anna Streżyńska on 21 październik 2015
Wybory tuż, tuż, jednak pojawiają się poważne obawy – twórcy kart po raz kolejny przygotowali je w taki sposób, że możliwa będzie wysoka ilość nieważnych głosów.
Posted by Bezprawnik on 22 październik 2015
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz