sobota, 21 września 2013

Ze Słupska

Dość szybkim krokiem przeszedłem z Rowów do Ustki. Opłaciło się bo przyszedłem na przystanek tuż przed przyjazdem autobusu do Słupska. Postanowiłem, że wrócę do domu - czuję się przeziębiony, a prognozy na kolejne dni nie wyglądają zachęcająco. W sumie przez tydzień przeszedłem 175 km, więc całkiem dobrze.

Postscriptum

Wyruszając w trasę wyliczyłem, że jeśli dojdę do Kołobrzegu to wejdę do pierwszej dziesiątki Bałtyckich Długodystansowców. Jednak za kilka dni by się okazało, że nie miałem na to szans - do Pocztu trafił właśnie Mirek Hałasowski, który podczas jednej wyprawy przeszedł ze Świnoujścia do Piasków i z powrotem - ponad 1000 km! Ja swój tysiąc zaliczę dopiero w czerwcu przyszłego roku na XII Przechadzce.






















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz